W spotkaniu 10 kolejki gromowcy wysoko ulegli drużynie Białego Orła Koźmin Wlkp 0:4. Podopieczni trenera P. Śpiączki nie byli wstanie zatrzymać dobrze dysponowanych gospodarzy. W zespole wolsztynian z powodu choroby zabrakło takich kluczowych graczy jak R. Nolki i M. Krawca, a także M. Justa.
Drużyna prowadzona pod wodzą nowego szkoleniowca dzielnie stawiła czoła wyżej notowanemu rywalowi. Gospodarze złamali naszą defensywę dopiero po stałym fragmencie gry w 41min, gdy po rzucie rożnym wyszli na prowadzenie.
Pierwsze minuty drugiej połowy również nie zapowiadały tak wysokiej porażki. Gra toczyła się głownie w środkowej strefie bosika, a zespół Białego Orła, który dłużej utrzymywał się przy piłce nie mógł sforsować obrony gromowców. Obraz gry zmienił się po 73min kiedy to gospodarze podwyższyli na 2:0. Wówczas przewaga miejscowych była już bardzo wyraźna i na kolejne gole nie musielismy czekać długo. W 83 i 84 drużyna Dolaty dołożyła kolejne dwa trafienia i tym samym po raz pierwszy na własnym obiekcie pokonała niebiesko-czerwonych.
Przed nami kolejne bardzo trudne spotkanie. Już w najbliższą sobotę gościć bedziemy lidera rozgrywek drużynę Górnika Konin. Zatem już dziś zapraszamy wszystkich sympatyków na wolsztyński Stadion, bądźcie z nami!
BIAŁY ORZEŁ Koźmin Wlkp – GROM Wolsztyn 4:0 (1:0)
Grom wystąpił w składzie: P. Kotlarski, – J. Adamkiewicz, T. Lewandowski, S. Czura, A. Gawrylczyk, – P. Śpiączka(84 min P. Musiała), W. Jodko, O. Kluj, P. Rogoziński, D. Kwinto, P. Dulat.