RYDZYNIAK Rydzyna – GROM Wolsztyn 2:1 (0:0)
bramki: Łukasz Sobecki (46′), Mateusz Rzeźniczak (87′), — Tomasz Sajan (68′)
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy opanowali środek pola i kontrolowali wydarzenia na boisku. Wolsztynianie do „roboty” wzięli się po kwadransie gry, a pierwszą groźną akcję przeprowadził Tomasz Sajan. Tomek znalazł sobie miejsce tuż przed polem karnym i mocnym strzałem próbował pokonać golkipera miejscowych. Stojący w bramce Rydzyniaka Marcin Rudziewicz, sparował uderzenie na rzut rożny, po którym Jędrzej Zwirn stanął przed szansą zdobycia gola. Pozostawiony bez opieki w polu karnym Jędrzej strzałem głową próbował wpakować piłkę do siatki, niestety bezskutecznie. Kilka minut później, również głową uderzał Daniel Hamrol, ale i tym razem wynik pozostał bez zmian, aż do przerwy był zatem bezbramkowy.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas fatalnie. Dokładnie w dwudziestej szóstej sekundzie zawiodła defensywa niebiesko-czerwonych i Łukasz Sobecki zapewnił swojemu zespołowi prowadzenie. W 59’min trener Krzysztof Piosik zdecydował się na pierwsze zmiany i tak za Daniela Hamrola wszedł Krystian Jung, a Bartosza Plurę zmienił Jakub Markiewicz. Radość w szeregach przyjezdnych nastąpiła w 68’min. W zamieszaniu pod bramką gospodarzy najprzytomniej zachował się Tomasz Sajan, który bez większych problemów wpakował piłkę do siatki.
Gdy wydawało się, że podziałem punktów zakończy się owo spotkanie, to na nasze nieszczęście przepięknym uderzeniem popisał się Mateusz Rzeźniczak, posyłając futbolówkę w samo okienko bramki Gromu. Ambitna postawa drużyny gości przyniosła już w doliczonym czasie gry wymierną korzyść w postaci rzutu karnego, którego niestety nie wykorzystał Kuba Markiewicz.
(Marcin Rudziewicz broni karnego)
Mimo porażki należą się brawa za waleczną postawę do ostatniego gwizdka. Gramy dalej!
Grom wystąpił w składzie: P. Kotlarski, – M. Brychcy, A Gawrylczyk, J. Zwirn, K. Kwiatkowski, – D. Kwinto (C), B. Plura (59′ min J. Markiewicz), P. Rogoziński, – J. Bauta (66’min N. Kwiecień), D. Hamrol (59’min K. Jung), T. Sajan