Udana inauguracja! GROM -BRENEWIA 1:0

Jeśli chodzi o zmiany kadrowe w naszej drużynie, w przerwie letniej do pierwszego zespołu dołączyli dwaj dobrze znani wolsztyńskiej publiczności zawodnicy; Patryk Rogoziński, który powrócił na „stare śmieci” z czwartoligowej Syreny Zbąszynek, a także Jędrzej Zwirn, który ostatnio występował w barwach A-klasowego Karpika Kopanica. Kolejnymi zawodnikami, którzy zasilili szeregi Gromu Wolsztyn, są: Norbert Kwiecień (Znicz Obra), a także juniorzy: Mateusz Miśko (bramkarz), Maciej Skrzypiński, Jakub Tadeusz, Bartosz Sieracki, Jan Skibiński, Maciej Kublik.

W pierwszej kolejce leszczyńskiej Klasy Okręgowej wolsztynianie podejmowali drużynę Brenewii Wijewo. Początek spotkania był bardzo wyrównany, a każda ze stron starała się bronić dostępu do własnej bramki. W pierwszych trzydziestu minutach najgroźniejsze sytuacje miały miejsce po stałych fragmentach gry. Około 40 minuty gospodarzom udało się przejąć futbolówkę w środkowej strefie, po czym przeprowadzili szybką kontrę, którą niecelnym strzałem z około 17 metra zakończył Krystian Jung. Wynik po pierwszych czterdziestu pięciu minutach 0:0.

Po zmianie stron w 46′ min Krystiana Kwiatkowskiego zmienił Mateusz Plura. Chwilę później za sprawą Jędrzeja Bauty „gromowcy” wyszli na prowadzenie. Płaski strzał z obrębu pola karnego był nie do obrony dla stojącego w bramce Wijewa Dominika Dźwigały. W 54′ min na zmianę zdecydował się sam trener, zastępując grającego z numerem 7 Krystiana Junga. Był to wyraźny sygnał, że tego dnia gramy o pełną pulę. Do końca spotkania doskonałych sytuacji strzeleckich nie brakowało. Niestety tego dnia zawodziła skuteczność. Przed szansą na podwyższenie wyniku, będąc sam na sam z bramkarzem gości, byli: Jędrzej Bauta i Krzysztof Piosik. Bliski zdobycia gola był jeszcze Kuba Markiewicz, a także ponownie Krzysztof Piosik, po którego strzale głową piłka odbiła się od słupka. Na całe szczęście nie sprawdziło się stare piłkarskie przysłowie: „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Ambitnie grająca drużyna gości walczyła do ostatniego gwizdka, sprawiając naszej defensywie niemałe problemy. Ostatecznie wygrywamy w pierwszym spotkaniu i trzy punkty zostają w Wolsztynie, a kolejne ligowe emocje już za trzy dni, kiedy w wyjazdowym spotkaniu rywalizować będziemy z Koroną Wilkowice, na które już dziś serdecznie zapraszamy naszych sympatyków.